Владислав Броневский «Прилив»

Владислав Броневский «Прилив»/
Władysław Broniewski «Przypływ»

Представляем вашему вниманию стихотворение Владислава Броневского «Прилив» в исполнении Елены Шабалиной, лауреата XVI конкурса чтецов „Jestem Polakiem i jestem z tego dumny” в возрастной категории 21-81 лет.
Художественный перевод Ирины Мотковой.

Владислав Броневский (17 декабря 1897, Плоцк — 10 февраля 1962, Варшава) — польский поэт, переводчик и редактор.

Predstawiamy Państwu wiersz Władysława Broniewskego «Przypływ» w wykonaniu Eleny Szabalinej, laureatki corocznego XVI Konkursa Recytatorskiego pt. „Jestem Polakiem i jestem z tego dumny” w kategorii wiekowej 21-81 lat.
Tłumaczenie literackie Iriny Motkowej.

Władysław Kazimierz Broniewski (ur. 17 grudnia 1897 w Płocku, zm. 10 lutego 1962 w Warszawie) – polski poeta i tłumacz, autor liryki rewolucyjnej, patriotycznej, żołnierskiej i autobiograficznej. Był określany jako „najwybitniejszy reprezentant polskiej poezji rewolucyjnej, stanowiącej artystyczny wyraz walki politycznej proletariatu”. Żołnierz Legionów Polskich, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej. Kawaler Virtuti Militari. Budowniczy Polski Ludowej.

Читает Елена Шабалина / Czyta Elena Szabalina

Władysław Broniewski «Przypływ»

W mo­rze spie­nio­ne, w szu­mią­ce mo­rze
gwiaz­dy spa­da­ły i ni­kły.
Oto ci ser­ce dzi­siaj otwo­rzę —
To przy­pływ, miła, to przy­pływ!

Nocy tej księ­życ po­szedł na prze­łaj
przez srebr­ne wody Śró­dziem­ne,
fala do brze­gu szła i gi­nę­ła,
jak giną sło­wa da­rem­ne,

fala gi­nę­ła, fala wra­ca­ła,
jak mi­łość, któ­rej nie trze­ba,
i obo­jęt­na gwiaz­da spa­da­ła
z obo­jęt­ne­go nie­ba.

Mi­łość ko­na­ła, jak na gruź­li­cę
ko­na­ją pięk­ni i mło­dzi,
i w ko­na­ją­cej pa­trza­łem lice
z roz­pa­czą, że już od­cho­dzi.

Mó­wi­łem ser­cu: «Milcz o mi­ło­ści,
ser­ce upar­te i dum­ne» —
a mi­łość ro­sła we mnie jak ko­ściół,
do­kąd wnie­sio­no juz trum­nę.

Sło­wa mi­ło­ści, sło­wa roz­pa­czy
zdła­wi­ła noc głu­cho­nie­ma.
Ko­chać — to zna­czy: do­tknąć, zo­ba­czyć,
a cie­bie nie ma… nie ma…

Nocy tej przy­pływ bił o wy­brze­że
za­gnie­wa­ny­mi fa­la­mi.
By­li­śmy pro­ści, by­li­śmy szcze­rzy,
by­li­śmy smut­ni i sami.

I słów nie było. I nie­po­ję­ta
tkli­wość złą­czy­ła nam dło­nie…
Ja nie pa­mię­tam, nie chcę pa­mię­tać,
że mi­łość była w ago­nii!

Ach! ona świe­ci bla­skiem wspa­nia­łym
w gwiazd spa­da­ją­cym hym­nie!
Gwiaz­dy — to mało, mo­rze — to mało,
je­że­li mi­łość jest przy mnie,

bo wte­dy mogę ująć w ra­mio­na
świat od mi­ło­ści mej szer­szy
falą wez­bra­ną, falą sza­lo­ną
nie na­pi­sa­nych wier­szy…

Miła, ja pła­czę… Gwiezd­ny al­ko­hol
ma po­smak cierp­ki i przy­kry.
Fala po­wra­ca szem­rząc ci: «Ko­cham».
To przy­pływ, miła, to przy­pływ.

Владислав Броневский «Прилив»

В пенистом море, в грохочущем море
Звезды гибли, падая вниз.
Так и сердце твое сегодня
Открыто, милая. Это прилив.

Лунный свет в эту ночь струился
Сквозь серебро средиземных вод,
В волне у берега он растворился,
Словно стихи из напрасных слов.

Волна исчезала, волна возвращалась,
Будто ненужная чья-то любовь,
И равнодушно звезда срывалась
С равнодушного неба в ночь.

Любовь умирала. Так от болезни
Красивые и молодые уходят.
Я видел в отчаянье лик этой смерти
И понимал, что любовь на исходе.

Просил я сердце: «Молчи о любви,
Сердце, упрямое, как осел!»
Но до тех пор, как гроб был внесен,
Любовь росла во мне, как костер.

Слова любви и горя слова
Сдавила глухонемая ночь.
Любить — это значит касаться, смотреть.
Но  — нет тебя, и ничем не помочь.

Прилив той ночью бился о берег
Гневно, рассерженными волнами,
Мы были прямыми и откровенными,
И одинокими, и печальными.

Не было слов. Безграничная нежность
Соединила наши ладони.
И мне совершенно не хочется помнить
О том, что любовь уж была в агонии.

Она сияет прекрасным блеском
Под гимны падающих звезд.
Но мало звезд, да и моря мало,
Когда в моем сердце живет любовь.

И вот тогда я могу в объятья
Заключить всю любовь без слов
Волной безумной, волной бурлящей
Еще не написанных мной стихов.

Я плачу, милая, привкус вязкий
Напитка звездного ощутив.
Волна вернется с шепотом ласковым:
«Люблю тебя, милая, это прилив».

Перевод Ирины Мотковой