I Polski Bal w Kaliningradzie

O tym, że Autonomia Polaków „Polonia” ma zamiar zamiast Finalu corocznych Dni kultury polskiej zorganizować I Polski Bal było mówiono jeszcze rok temu. Powodem tego stała chęć podniesienia poziomu Festiwalu oraz sięgnięcie do historii i tradycji kulturowych. W kulturze rosyjskiej oraz polskiej wielką rolę grał polonez. W Rosji mówiono kiedyś „polski taniec”. Każda młoda panna miała umieć zatańczyć poloneza, mazurkę (to polski mazur). Więc przez cztery miesiące polonusi z Kaliningradu oraz innych miescowości przygotowywali się do tej imprezy polonijnej. Kilkugodzinne próby odbywały się wieczorami po pracy, ale nikt nie zrezygnował. Wręcz przeciwnie nim bliżej był ten bal, tym więcej osób brało udział w próbach.

W końcu nadszedł dzień 31 października 2015 r. Od samego rana trwały przygotowania organizacyjne: do Sali konferencyjnej Rybnej Birży przy ul. Oktiabrskiej dostarczały się dekoracje, białoa-czerwone baloniki, instrumenty muzyczne, różne potrawy do polskiego stołu, prace malarskie Studium malarskiego „Wesołe Farby” (pod kierownictwem pani Swetłany Maksimowej), rękodzieło uczestników Klubu „Polska Chata” (pod kierownictwem pani Janiny Bondarik) i jeszcze mnóstwo innych rzeczy. O godzinie 17.00 rozpoczęło się otwarcie wystawy prac twórczych. Dzeci i młodzież przedstawili prace malarskie pod tytułem „Polski Strój Ludowy”. Piękno polskich strojów różnych regionów Polski można było zobaczyć nie tylko na obrazach, ale również „na żywo”. Członkowie Klubu „Polska chata” panie Janina Bondarik, Zofia Tur, Elena Rogaczykowa i Swetłana Sarapulcewa zaprezentowali lubiane koronki ręcznej roboty, prace na drutach, hafty polskie oraz własnoręcznie uszyte stroje polskie.

O godzinie 17.30 rozpoczął się bal. Na początku Prezes Autonomia Polaków „Polonia” pani Elena Rogaczykowa przywitała wszystkich zebranych oraz przedstawiła honorowych gości – przedstawiceli władz Obwodu Kaliningradzkiego, miasta Kaliningrad, miasta Gwardiejsk, Ministerstwa Kultury, Konsula ds Polonii Pani Grażynę Kostrusiak, gości z Polski, z Rosji, honorowego Prezesa Autonomii pana Kleofasa Lawrynowicza, Prezesów innych ośrodków polonijnych, władze okręgowego Związku wspólnot narodowościowych, Zgromadzenie Narodów Rosji oraz Prezesów wspólnot narodowościowych, prasę. Pani Elena przekazała pozdrowienia dla Polonii otrzymane od przedstawicieli władz Polski, którzy z różnych powodów nie mogli przybyć na tę imprezę oraz od Gubernatora Obwodu Kaliningradzkiego pana Nikołaja Cukanowa.

Przed rozpoczęciem koncertu Pani Prezes Autonomii Polaków „Polonia” złożyła życzenia członkowi naszej organizacji Andrzejkowi Lipiczowi, który akurat tego dnia obchodził swoje piąte urodziny i z tej okazji dostał od naszej organizacji duży pięny tort z lubianymi przez niego bohaterami bajki o Kubusiu Puchatku oraz niespodziankę w baloniku.

Program koncertowy rozpoczęły zespoły dziecięce Gimnazjum # 22. Tańce i piosenki w ich wykonaniu nadały imprezie od pierwszej momentu pozytywny nastrój. A po zakończeniu ich występu na scenę zostali zaproszeni wszyscy zebrani na tej Sali. A to było ponad 250 osób. Pod piękne dźwięki słynnego utworu Wojciecha Kilara z „Pana Tadeusza” wspólnie zatańczono Poloneza. Długie suknie balowe, piękna muzyka… Jakby cofnął się czas do tyłu o parę stuleci! Do poloneza zaprosiliśmy naszych honorowych gości, którzy z przyjemnością i zaciekawieniem w parach z członkami naszego zespołu tanecznego „P.O.L.S.K.A”. To było naprawdę pięknie!

Po polonezie w programie wystąpiły po kolei najmłodsze uczniowie naszej Szkoły polonijnej – czteroletnie Leon Szmalc, Ewa i Mia Dworianinowicz, które zarecytowały wiersze polskich poetów. Zespól dziecięcy „Słoneczko” zaśpiewał piosenkę „Pieski małe dwa”. Karolina Moszkina, która w XXIV Międzynarodowym Festiwalu Poezji Marii Konopnickiej w Przedborzu zajęła II miejsce, zaprezentowała wiersz „W naszym ogródeczku”, a w wykonaniu Kamili Ptak usłyszeliśmy nie tylko wierszyk „Abecadło”, ale u ludową piosenkę a capella. Później w programie zaprezentowała piosenkę z repertuaru Maryli Rodowicz Katarzyna Gorenowa, Elena Rogaczykowa bawiła się z widzami w trakcie śpiewania ludowych piosenek, a później podczas wspólnego krótniego warsztatu tanecznego „Polka na szczęście”. Zespół „P.O.L.S.K.A” zaśpiewał pod własny akompaniament kilka utworów i zatańczył polskie tańce ludowe.

Po takim pięknym i rozmaitym programie wszystkich gości zaprosiliśmy do polskiego stołu, gdzie warto było spróbować zupy dyniowej, przygotowanej według rodzinnego przepisu z zeszłego stulecia. Pani Janina Bondarik z rodziny Butkiewicz podzieliła się historią tegoż przepisu: „Tę zupę gotowała na święta jeszcze moja babcia, która urodziła się w drugiej półowie XIX wieku. Odkąd siebie pamiętam zawsze ta zupa podawana była w chlebku, a przepis przekazywany był od matki do córki, kiedy wychodziła zamąż”. Oprócz zupy na smakosze czekały jeszcze bigos myśliwski, pierogi ruskie, talarki z buraczkiem i boczkiem, chrusty, kruche ciasta z owocami, z kapustą i grzybami, sery góralskie. Trudno wymienić wszystko, czym stół był zostawiony tego dnia! A na zakończenie tej uczty świątecznej Pani Konsul Grażyna Kostrusiak rozpoczęła tradycyjne częstowanie tortem udekorowanym biało-czerwonymi różami. Dopiero po godzinie 21.30 goście powoli zaczęli się zbierać do domu, bo atmosfera święta i radości nie pozwoliła opuścić salę wcześniej.

Za rok planujemy znów zorganizować już II Polski Bal w Kaliningradzie, na którym zatańczymy również pozostałe tańce, m.in. Mazura. A przygotowania, to znaczy próby, zaczniemy tuż po Świętach Wielkanocnych. Zapraszamy wszystkich chętnych do udziału!” – tak powiedziała na zakończenie Prezes Autonomii Polaków „Polonia” pani Elena Rogaczykowa. „Coroczny Bal Polski w Kaliningradzie napewno zostanie wpisany na listę głównych imprez kulturalnych naszego regionu, bo ta tradycja łączy historię obydwóch narodów” – napisała w swoim powitaniu do Autonomii Pani Minister Kultury Swetłana Kondratiewa. I z całą pewnością możemy powiedzieć, że tak będzie.

Swetłana Sarapulcewa